Manewry zimowe 3-4 marca 2018

Zarządzeniem dowództwa Pułku, na czasookres 3-4 marca zaplanowane zostały manewry zimowe. 3 marca o świcie w miejscu koncentracji na żołnierzy czekała już kadra. Pełniący obowiązki dowódcy plutonu- kapral Paweł Kurowski, który zanim jeszcze wojsko przybyło na manewry, razem z kwatermistrzem – st.strz. Banaszkiem, zdążył z mieszkańcami Sławińskich lasów, zapewnić nocleg dla całego stanu osobowego plutonu. Po przybyciu na miejsce nastąpiło zakwaterowanie pododdziału w izbach. 

Po zakwaterowaniu, wydaniu sprzętu i zabezpieczeniu aprowizacji (w tym cudem zdobytych przez kwatermistrza jajek na niedzielne śniadanie), trąbka wojskowa wezwała na apel gdzie odczytano rozkaz dzienny.

 

Po apelu odbyły się ćwiczenia musztry bojowej. Działania prowadzone były w trzech sekcjach: sekcji liniowej, sekcji RKM i sekcji sanitarnej.Strzelcy ćwiczyli wykonywanie skoków różnymi sposobami, stwarzanie schodów w prawo i w lewo, zmianę frontów natarcia oraz wiele innych form poruszania się po polu walki, w tym atak na bagnety. Sekcja sanitarna ćwiczyła opatrywanie i transportowanie rannego z pola walki.

Częste powtarzanie tego ćwiczenia z zachowaniem szybkości i dokładności w wykonaniu jest skutecznym sposobem do osiągnięcia giętkości i karności plutonu ~regulamin kawalerii, zbiórka (str. 75)

 

 

Po zajęciach z musztry bojowej, sekcja PWK przystąpiła do przygotowywania posiłku, pozostała część pododziału udała się do stajni aby dokonać obrządku nocnego koni a sekcja liniowa wystawiła warty. Gdy konie zostały nakarmione, przyszedł czas na nakarmienie strzelców. Koleżanki pewiaczki przygotowały obiad, który zachwycił nawet kpr Kurowskiego.

 

 

 

W kawalerii najpierw je koń

dopiero potem strzelec

 

 

 

 

Po obiedzie, miały miejsce zajęcia z łączności, budowy broni i zajęcia medyczne. Członkinie PWK przeprowadziły szkolenie medyczne dla strzelców. Nauczyły nas jak bandażować różne rodzaje ran i jak układać człowieka w pozycji bezpiecznej. Potem miało miejsce szkolenie kawaleryjskie. Koledzy z sekcji z Siedlec omówili dokładnie budowę oporządzenia kawaleryjskiego. Wieczorem koleżanki peowiaczki znowu zachwyciły wszystkich przygotowaną kolacją. Po kolacji wszyscy wspólnie razem przy kominku śpiewaliśmy kawaleryjskie piosenki i przyśpiewki.

 

Rano poranna zaprawa i toaleta. Następnie zgodnie z regulaminami strzelcy udali się do koni aby dokonać obrządku porannego koni. Gdy konie nakarmiono, przyszedł czas na żołnierskie śniadanie. Po śniadaniu miała miejsce najważniejsza część manewrów – szkolenie kawaleryjskie.

 

 

Strzelcy konni pod okiem instruktorów czyścili i oporządzali konie. Instruktor z Siedlec, strzelec Waszczuk, omówił budowę konia i rodzaje umaszczenia. Następnie ćwiczono siodłanie koni i każdy strzelec mógł przez chwilę dosiąść swego rumaka.

 

Po zakończeniu szkolenia kawaleryjskiego, odbyły się zajęcia z musztry paradnej. Po zajęciach z musztry paradnej, strzelcy w pełnym oporządzeniu musieli jeszcze opatrywać ranne koleżanki z PWK, które w zainscenizowanej scenie bombardowania zostały ranne. Tym samym strzelcy mogli w praktyce przećwiczyć to czego nauczyły ich koleżanki z PWK dzień wcześniej. Po zdaniu kwater miał miejsce apel końcowy i strzelcy rozjechali się do domów.

Celem już drugich tego typu manewrów organizowanych w naszej GRH, jest nie tylko wyszkolenie naszych strzelców i zapoznanie z regulaminami wojskowymi czy miłe spędzenie czasu w gronie przyjaciół. Celem nadrzędnym jest uhonorowanie w ten swoisty sposób tych, którzy kiedy się wypełniły dni i przyszło zginąć latem, prosto do nieba czwórkami szli….

Serdeczne podziękowania składamy na ręce właścicieli Ośrodka Agroturystycznego „Ranczo raj” którzy udostępnili naszej Grupie Rekonstrukcji Historycznej wspaniałe, klimatyczne kwatery. 

 

Zapraszamy do oglądania ⇒Galerii⇐  Zdjęcia wykonała Ochotniczka Alicja Gazda