Mobilizacja wrześniowa 1. PSK 2017
Zgodnie z planem mobilizacyjnym „W”, członkowie GRH 1. PSK zostali powołani pod broń w trybie mobilizacji alarmowej. Rozkaz wyjazdu zawarty w karcie mobilizacyjnej, wydanej każdemu powołanemu, przewidywał stawiennictwo w punkcie zbiórki w lasach Sławińskich o godzinie 17:00.
Na miejscu przewidziano niecałe 2 dni na wyszkolenie zmobilizowanych poborowych.
Tak wspomina pierwsze dni wojny jeden ze strzelców 1. Pułku
Po przybyciu szybkie przygotowanie obozowiska – rozstawienie namiotów, przygotowanie kuchni polowej i kolacji. Wspólna kolacja i wieczorna modlitwa. Po rozstawieniu wart, nad obozem przeszła burza, która zmusiła warty i śpiącego już kwatermistrza do walki nie tylko z ciemnościami ale także z przeciekającym namiotem kwatermistrzostwa.
W sobotę rano pobudka o 6:00. Poranna zaprawa i toaleta. Potem śniadanie, w ilości i zawartości zgodne z przedwojennymi wojskowymi przepisami. Po śniadaniu kwatermistrz wydał strzelcom umundurowanie i sprzęt.
Następnie umundurowani już strzelcy udali się na poranną modlitwę i apel. Podczas apelu na maszt została wciągnięta flaga państwowa i odśpiewany hymn. Po Hymnie apel, przydział obowiązków i podział strzelców na sekcje, nad którymi komendę objęli kawalerzyści awansowani na st.strzelców.
Ćwiczenia musztry bojowej odbyły się wedle regulaminu z 1938 roku, część pierwsza „wyszkolenie kawalerzysty”. W czasie szkolenia bardzo pomocne były umiejętności które strzelcy posiedli będąc oddelegowanymi na ćwiczenia do 7PUL. Działania prowadzone były w dwóch sekcjach: sekcji liniowej i sekcji RKM. Wykonywanie skoków różnymi sposobami, stwarzanie schodów w prawo i w lewo, zmianę frontów natarcia oraz wiele innych form poruszania się po polu walki ćwiczono przy udziale pirotechniki a nawet w obliczu alarmu gazowego.
Po ćwiczeniach powrót do obozu i modlitwa Anioł Pański. Po modlitwie obiad. Nigdy jeszcze prosta grochówka nie miała takiego dobrego smaku jak wtedy. Potem każdy ze strzelców miał chwilę dla siebie a Kadra udała się do namiotu dowódcy plutonu na naradę. Po odpoczynku miały miejsce zajęcia z łączności i budowy broni. Kapral Kurowski zapoznał strzelców działaniem telefonów na polu walki i z budową karabinka systemu Mauser.
Po zajęciach teoretycznych miały miejsce ćwiczenia inżynieryjne w postaci budowy jam strzeleckich i maskowania.
Zmęczeni całym dniem wróciliśmy do obozu, gdzie wyznaczeni strzelcy pod okiem kucharza strz. Lazurka i kwatermistrza strz. Banaszka przygotowali ciepłą strawę, którą przypalili.
Wieczorem plut. Remigiusz Lazurek, nasz dowódca plutonu przybył z dowództwa na inspekcję i zjadł z żołnierzami kolację.
Po kolacji miał miejsce apel wieczorny z wieczorną modlitwą. Po modlitwie st.strzelec Banaszek przypomniał strzelcom cel biwaku. „Zobaczcie jaka piękna i księżycowa noc, mamy 2 września – 78 lat temu była zapewne taka sama noc. Tylko, że wtedy to był drugi dzień piekła. Pamiętajcie w modlitwach o tych którzy wtedy walczyli i ginęli…”
Przed snem strzelcy zostali zapoznani ze sposobem ułożenia wyposażenia i umundurowania w sposób umożliwiający szybsze przygotowanie się w razie alarmu. o godzinie 2:00 zawyły syreny alarmowe a światło świec stroboskopowych rytmicznie uderzało o płachtę namiotu sypialnego. Po kilku minutach spod brezentu w stronę magazynu broni zaczęły wybiegać pierwsze ciemne sylwetki. Kolumna po jednemu zatoczyła na bojowo spore koło skrajami okolicznych lasów po czym strzelcy po zdaniu broni udali się na zasłużony odpoczynek.
W niedzielny poranek pobudka została nieco przesunięta z powodu nocnego alarmu który był wisienką na naszym mobilizacyjnym torcie. Po czynnościach porannych przystąpiliśmy do zwijania obozowiska po czym odbył się apel końcowy i ściągnięcie flagi państwowej.
Kilka fotografii wykonanych w rejonie mobilizacji.
Zapraszamy do oglądania galerii: ⇒Galeria⇐
Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/server144717/ftp/stow1psk/wp-includes/class-wp-comment-query.php on line 399